Najazd na gapowiczów
Firma P.R.E.S.C.O. z Piły chce wyciągnąć ponad 50 mln zł od wrocławian, których przyłapano na jeździe tramwajami na gapę. Tymczasem, w opinii prawników, wiele z tych roszczeń już się przedawniło - pisze "Gazeta Wrocławska".
P.R.E.S.C.O - trzecia co do wielkości firma windykacyjna w kraju - odkupiła od wrocławskich firm kontrolerskich mandaty wypisane za przejazd pojazdami MPK bez biletu w latach 2000-2003. To 200 tys. wierzytelności na łączną sumę ponad 50 mln zł. Niektóre dotyczą jednej osoby, a rekordzista ma na koncie 39 niezapłaconych mandatów - mówi Piotr Gawron, dyrektor ds. public relations w PRESCO. Firma rozpoczęła wysyłanie do wrocławian wezwań do zapłaty.
Jeżeli dłużnicy zastosują się do pierwszego wezwania w ciągu 7 dni, umorzymy im połowę odsetek - obiecuje Gawron. Wkrótce do domów wrocławian, którzy nie zapłacili mandatów, zaczną pukać windykatorzy. Nie mają oni jednak prawa zabrać np. telewizora na poczet długu.
Jeżeli nie uda nam się wydostać pieniędzy, złożymy wnioski do sądu o wydanie nakazów komorniczych - mówi przedstawiciel P.R.E.S.C.O. "Gazeta Wrocławska" odnotowuje, że w opinii zainteresowanych sprawą prawników wiele z owych roszczeń uległo już przedawnieniu. (jask)
Więcej: Najazd na gapowiczówNajazd na gapowiczów