Nagroda dla Jasia Meli
Wyprawa na biegun przywróciła mi wiarę w siebie - powiedział Jaś Mela, pierwszy niepełnosprawny i najmłodszy w historii zdobywca bieguna północnego. W uznaniu osiągnięć chłopca minister edukacji Mirosław Sawicki podarował mu kamerę wideo. W spotkaniu w MENiS uczestniczył także polarnik Marek Kamiński.
02.06.2004 | aktual.: 02.06.2004 14:26
15-letni Jaś Mela, który dwa lata temu wskutek porażenia prądem stracił rękę i nogę podkreślił, że wyprawa na biegun była nie tylko wspaniałą przygodą, ale przywróciła mu wiarę we własne siły. "Musiałem trenować, przygotowywać się, na biegunie pokonanie każdej szczeliny było sukcesem. Ale udało się" - powiedział Jaś. Dodał, że teraz ma kolejny ważny cel w życiu - chciałby dostać się do wymarzonego liceum w Malborku. W przyszłości chce zostać informatykiem.
Polarnik Marek Kamiński, organizator i pomysłodawca wyprawy, powiedział, że miała ona zachęcić innych niepełnosprawnych do pokonywania własnych ograniczeń. "Chcieliśmy nie tylko, żeby Jaś dotarł na biegun. Naszym celem była pomoc innym dzieciom". Marek Kamiński podkreślił, że dzięki sponsorom i akcji SMS-owej udało się zebrać 735 tysięcy złotych na nowe protezy dla dzieci. Otrzyma je już w tym miesiącu ponad 20 dzieci.