Nadzorca emerytur wini system ZUS
Urząd Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy
Emerytalnych od blisko dwóch lat zalega z częścią składek
pracowniczych na ubezpieczenia społeczne. Ci dowiedzieli się o
tym, gdy dostali z ZUS informacje o pieniądzach odprowadzonych
przez pracodawcę do II filaru systemu emerytalnego. Urząd jednak
zaprzecza, że ma zaległości - pisze "Parkiet".
26.03.2004 07:00
Niedawno ZUS rozesłał informacje o stanie kont emerytalnych. "Ze zdumieniem przeczytałem, że do tej pory nie wpłynęły składki za okres od kwietnia do czerwca 2001 r." - powiedział jeden z byłych pracowników urzędu nadzoru.
Zaprzecza temu Sławomir Peszkowski z departamentu komunikacji i integracji europejskiej UKNUiFE. "Na podstawie informacji uzyskanych od głównej księgowej informuję, że urząd jako płatnik w rozumieniu prawa podatkowego oraz prawa ubezpieczeń społecznych nie ma żadnych zaległości finansowych za żaden okres swojego działania".
Ale inny rozmówca "Parkietu" mówi: "Nie dalej niż kilka dni temu sprawdzałem w ZUS, czy środki dotarły na konto i poinformowano mnie, że sytuacja nie zmieniła się".(PAP)