Nadciąga fala strajków
W najbliższym czasie czeka nas fala protestów społecznych. Strajkować chcą różne grupy zawodowe: lekarze i pielęgniarki, nauczyciele, górnicy, służby mundurowe, zbrojeniówka. Należy się też spodziewać kolejnych manifestacji studentów i uczniów, a Marsz Równości w Warszawie ma szanse przekształcić się w wielką manifestację antyrządową - wieszczy "Trybuna".
Lekarze strajkują już od kilku tygodni, a ich protest nie słabnie. Domagają się 30% podwyżek płac od stycznia tego roku. Rząd zbywa ich zapewnieniami, że być może dostaną podwyżki od października, ale nikt w to nie wierzy. Obecnie w całej Polsce akcję protestacyjną prowadzi ponad 70 szpitali - przypomina dziennik.
We wszystkich śląskich kopalniach przeprowadzono w ostatni poniedziałek referendum strajkowe. Górnicy odpowiadali na pytanie, czy są gotowi do akcji protestacyjnej w przypadku, jeśli rząd nie zgodzi się na wypłatę dywidendy z zysku za przyszły rok do 3 tys. zł na osobę. 97 proc. biorących udział w referendum opowiedziało się za gotowością do strajku. Na poniedziałek, 5 czerwca, wszystkie związki zawodowe zapowiadają powszechny strajk w górnictwie.
Także służby mundurowe chcą zorganizować ogólnopolską manifestację w Warszawie. W 80% jednostek policyjnych w całym kraju wiszą już flagi w ramach akcji protestacyjnej przeciwko fatalnej sytuacji materialnej funkcjonariuszy. Policyjni związkowcy domagają się podwyżek płac, inwestycji w sprzęt i remonty.
Jednym słowem szykuje się gorący przełom wiosny i lata. Fala protestów popsuje dobry humor politykom rządzących partii prawicowych - uważa "Trybuna".
Więcej: Trybuna - Polska stanie
