Na zakupy bez biletu?
Radni zapalili się do naszego pomysłu, władze Poznania też są „za”. Jest nadzieja, że na przedświąteczne zakupy 18 i 19 grudnia pojedziemy w Poznaniu autobusem lub tramwajem za darmo. Trzeba jeszcze... przekonać prawników.
07.12.2004 | aktual.: 07.12.2004 08:12
Rok temu, gdy zbliżały się święta Bożego Narodzenia, połowa mieszkańców Poz- nania i wielu przyjezdnych z całej Wielkopolski, jednocześnie próbowało zrobić zakupy. Nastąpił totalny paraliż Poznania. Zawał komunikacyjny trwał kilka dni. Wtedy wpadliśmy na pomysł. Dlaczego nie ulżyć ulicom zachęcając poznaniaków i gości z innych miast do korzystania z autobusów i tramwajów? Bezpłatnego korzystania...
Złota niedziela
W miastach brytyjskich komunikacja publiczna w Sylwestra i Nowy Rok jest darmowa - by wszyscy mogli pojechać na imprezy i bezpiecznie wrócić do domów. Gdyby w Poznaniu przez kilka dni można było pojechać na zakupy tramwajem, duża liczba osób zrezygnowałaby z jazdy autem. W odległych czasach, gdy handel nie funkcjonował normalnie mieliśmy "złote niedziele" - w ostatnią niedzielę przed świętami sklepy były otwarte. Warto to powtórzyć, ale w odniesieniu do komunikacji. W sobotę i niedzielę, 18 i 19 grudnia, nie trzeba byłoby kupować biletów MPK. Rok temu prezydent Ryszard Grobelny, z którym podzieliliśmy się naszym pomysłem, był nim zainteresowany. Mówił o promocyjnych dla MPK walorach takiego rozwiązania. Także przewoźnik nie ma nic przeciwko świątecznej akcji - sprzedaje usługi miastu, więc to ono powinno podjąć decyzję. Teraz przypomnieliśmy pomysł miejskim urzędnikom. Długo zwlekali z odpowiedzią. Wczoraj Włodzimierz Groblewski, dyrektor Biura Kształtowania Relacji Społecznych, poinformował nas, że
wiceprezydent Mirosław Kruszyński nie ma prawa podpisać zarządzenia w tej sprawie. Konieczna jest uch- wała radnych.
Radni zachwyceni
Radni do naszego pomysłu odnieśli się entuzjastycznie.
- Znakomita sprawa! Podpisuję się pod tym, bo to coś wspaniałego - mówi Tadeusz Jarmołowicz z SLD. Obiecuje, że natychmiast rozpoczyna przygotowania do sporządzenia uchwały.
- Fajny pomysł. Można pokazać, jak komunikacja publiczna potrafi ratować miasto przed korkami. Poprzemy tę uchwałę - obiecuje Jacek Tomczak, przewodniczący klubu PiS.
- Świetny pomysł! Nie widzę tu słabych punktów. Nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek nie poparł tej inicjatywy. Dziwię się, że nikt wcześniej na to nie wpadł. Ubytek w kasie będzie znikomy, a korzyść niewątpliwa. Warto się tym zająć - twierdzi Hubert Świątkowski, przewodniczący, popierającego prezydenta miasta, klubu Platformy Obywatelskiej.
Będą przeszkody
Wszyscy nasi rozmówcy wykazują niepokój, że urzędnicy dołożą starań, by ideę darmowej przedświątecznej komunikacji utopić - dla świętego spokoju. - Szkoda by było zmarnować szansę zrobienia czegoś dobrego dla mieszkańców - podkreślają. Jak się potem okazało - nie urzędnicy, lecz prawnicy zakwestionowali ideę. - Konsultowałem z nimi projekt uchwały - mówi radny Tadeusz Jarmołowicz, który zamierzał podczas dzisiejszej sesji oficjalnie projekt ten zgłosić. - Odmówili złożenia podpisu. Twierdzą, że osoby, które wcześniej wykupiły bilet okresowy mogłyby żądać zwrotu pieniędzy.
Radny twierdzi, że nie zamierza ustąpić. - Pomysł jest wspaniały, więc zrobimy wszystko, by wprowadzić go w życie - zapewnia. Dziś ma przeprowadzić konsultacje z prezesem MPK. - Musi być jakiś sposób. Przecież organizatorzy dnia bez samochodu, gdy jeździ się tramwajami za darmo, nie martwią się, że posiadacze biletów miesięcznych zażądają zwrotu pieniędzy.
Musi być metoda
Na podobnej zasadzie osoby, które opłacają abonament Cyfry Plus mogą żądać zwrotu pieniędzy za darmowe, w ramach promocji, udostępnianie stacji HBO. - Gdyby ostatecznie nie udało się przekonać prawników i urzędników, można byłoby nie sprawdzać tego dnia biletów - sugerują radni. Podkreślają, że miejska polityka transportowa zawiera popieranie komunikacji zbiorowej. Ułatwienie przedświątecznych zakupów byłoby formą promocji. Samorząd zabiega też o ożywienie śródmieścia. Właśnie w centrum znajduje się wiele obiektów handlowych, do których najłatwiej dojechać tramwajem.
Józef Djaczenko