Na Śląsku walą się kolejne dachy
Dach starego młyna o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych zawalił się przed południem w Raciborzu. W Będzinie, po zapadnięciu się fragmentu poszycia dachu drewnianego budynku, ewakuowano dwoje jego mieszkańców.
W Raciborzu dach starego młyna - kaszarni runął do wewnątrz, zatrzymując się na stropie między parterem a pierwszym piętrem. Budynek nie był już dawno użytkowany.
W będzińskiej dzielnicy Bobrowniki zapadł się fragment poszycia dachu starego drewnianego domu mieszkalnego. Mieszkające tam dwie osoby zostały ewakuowane. Inspektor nadzoru budowlanego, z uwagi na stan budynku, zarządził jego rozbiórkę. Miasto zobowiązało się znaleźć dla ewakuowanych lokatorów lokal zastępczy.
Wcześniej, we wtorek, w Zabrzu zawalił się dach nieużytkowanego magazynu. Tego samego dnia w Tarnowskich Górach runął fragment dachu zamkniętej hali produkcyjnej. W nocy z wtorku na środę zawalił się już drugi dach innej hali w tym mieście. Według ustaleń strażaków, w żadnym z tych wypadków nikt nie został poszkodowany.
Rano w Tarnowskich Górach zawaliła się też wiata ochraniająca samochody na jednym z parkingów strzeżonych. Zniszczone zostały trzy prywatne pojazdy.