Na imprezę do Polski
Wśród Brytyjczyków panuje moda na przyjazdy do naszego kraju.
08.11.2006 | aktual.: 08.11.2006 11:36
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii nie zostają w Polsce długo. Przyjeżdżają, żeby się zabawić w weekend albo na wieczory kawalerskie. Zwykle to kilka dni pobytu – mówią przedstawiciele biur podróży, które organizują wycieczki do Polski. Według danych Polskiej Organizacji Turystycznej (POT) w tym roku nasz kraj odwiedzi 450 tys. Brytyjczyków. W zeszłym roku na co najmniej jeden dzień przyjechało do Polski 350 tys. mieszkańców Wysp Brytyjskich.
Wbrew pozorom brytyjski turysta nie jest snobem, którego przyciągają ekskluzywne i wyszukane miejsca. Do Polski jeździ przede wszystkim dlatego, że za małe pieniądze ma pokój w dobrym hotelu, może dobrze zjeść i zabawić się w klubie – mówi Jerzy Szegidewicz, dyrektor POT na Wielką Brytanię i Irlandię. Oczywiście odwiedziny Brytyjczyków nie byłyby tak liczne, gdyby nie dobre połączenia lotnicze Wysp z Polską.
Najwięcej na Brytyjczykach zarabiają duże miasta. Najczęściej odwiedzany jest Kraków – mówi Szegidowicz. Popularne są również Warszawa, Gdańsk, Poznań i Wrocław. Turystów raczej nie interesują muzea. Chcę zobaczyć kilka fajnych klubów i pójść na mecz Legii Warszawa. Uwielbiam piłkę nożną i gdy odwiedzam jakieś europejskie miasto, to chcę pójść na stadion, aby zobaczyć lokalny klub w akcji – powiedział nam Tom z Birmingham, który przyjechał do Warszawy na wieczór kawalerski.
Jacek Krawczewski