Na granicy kradną
Lubuscy pogranicznicy i ich
niemieccy koledzy rozwieszają na przejściach granicznych plakaty
ostrzegające podróżnych przed niebezpieczeństwem utraty dokumentów
- informuje "Gazeta Lubuska".
Znaczna część dokumentów ginie podróżnym, zarówno Niemcom, Polakom, jak i przedstawicielom innych nacji, bezpośrednio w strefie nadgranicznej. Po niewielkich przeróbkach dokumenty te złodzieje wykorzystują do przekraczania granicy.
To prawdziwa plaga, codziennie próbuje tego sposobu kilkanaście osób. Tylko do końca listopada zatrzymano ponad 900 podróżnych z fałszywkami w dłoni. Zazwyczaj są to Polacy próbujący ominąć zastrzeżenia państw Unii Europejskiej, ale i cudzoziemcy usiłujący nielegalnie przekroczyć granicę - powiedział "GL" Mariusz Skrzyński z Lubuskiego Oddziału Straży Granicznej.
Wczoraj na przejściu granicznym w Słubicach wywieszono plakaty w języku polskim i niemieckim ostrzegające przed kradzieżami. Utrata dokumentu może spowodować sporo komplikacji. Może bowiem okazać się, że osoba posługująca się naszymi dokumentami wywoziła do Niemiec prostytutki lub przemycała narkotyki - ostrzega "GL". (PAP)