Muzułmańska chusta uwiera Europę
W ślady Holandii, która zamierza wprowadzić zakaz noszenia strojów zakrywających twarz, mogą pójść inne kraje europejskie. Muzułmanki okryte chustami zaczynają coraz bardziej przeszkadzać rządom krajów UE - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Prawdopodobnie Holandia będzie pierwszym państwem w Europie, w którym będzie obowiązywał zakaz zasłaniania twarzy chustą. Nie jest to zaskoczeniem, mimo że był to jeszcze niedawno kraj uznawany za najbardziej tolerancyjny. Jednak od zabójstwa w 2004 r. przez muzułmańskiego fanatyka reżysera Theo van Gogha sondaże pokazują, że Holendrzy tolerujący narkotyki, eutanazję czy małżeństwa homoseksualne mają dość tolerowania odmienności imigrantów.
Pomysł wprowadzenia zakazu noszenia chust pojawił się również we Włoszech i w Szwecji.
Dwa miesiące temu słowa polityka brytyjskiej Partii Pracy Jacka Strawa, wywołały burzliwą dyskusję o chustach. Przewodniczący Izby Gmin w wywiadzie dla lokalnej gazety powiedział, że prosi przychodzące do jego biura poselskiego muzułmanki o odkrywanie twarzy. Strawa poparł Tony Blair, który uznał, że zakrywanie twarzy przez muzułmanki dzieli społeczeństwo brytyjskie. Z kolei Blaira poparł premier Włoch Romano Prodi.
Według socjologów zakazanie burek problemu integracji muzułmanów nie rozwiąże, a przyniesie wręcz odwrotną reakcję - upowszechnienie ich noszenia i większą niechęć do integrowania się ze społeczeństwem - czytamy w "Rzeczpospolitej".
