Mułła Omar wciąż broni bin Ladena
Mułła Mohammad Omar wydał w niedzielę oświadczenie dla prasy, w którym ponownie sugeruje, że Osama bin Laden nie mógł mieć nic wspólnego z zamachami w Nowym Jorku i Waszyngtonie.
Jeżeli USA uważają, że porywacze byli prawdziwymi sprawcami, to ci ludzie zginęli. Nikt nie popełnia samobójstwa na rozkaz kogokolwiek innego lub dla celów i interesów innych. Jeżeli to, co mówię, to nieprawda, to niech Bush znajdzie jedną, jedyną osobę w Ameryce, gotową się ot tak zabić - napisał Omar.
Lepiej dla Ameryki będzie, jak prześledzi motywy, którymi kierowali się zamachowcy-samobójcy - dodał.
Wielu przywódców muzułmańskich ekstremistów sugerowało, że zamachy i w ogóle terrorystyczna działalność wymierzona w USA to odpowiedź na amerykańskie poparcie dla Izraela w konflikcie z Palestyńczykami. (mk)