Późnym wieczorem w piątek, radykalny przywódca szyicki, Muktada al-Sadr, pojawił się przed swoimi zwolennikami w bandażach. Lider szyitów miał obandażowane prawe ramię i prawą rękę.
Tym samym al-Sadr potwierdził swoim wyglądem doniesienia o ranach odniesionych podczas piątkowych walk szyickich bojówek z wojskami koalicyjnymi. Rany nie są jednak groźne.
Pod koniec dnia oddziały amerykańskie wycofały się z pozycji zajmowanych od czwartku wokół domu al-Sadra w Nadżafie.