PolskaMrożek: boję się Polaków

Mrożek: boję się Polaków

Ja się boję Polaków. Polak lubi silną rękę.
Rząd musi być silny i stabilny, a co tam robi - mniejsza z tym -
przyznaje w rozmowie z "Dziennikiem" wybitny polski pisarz i
dramaturg Sławomir Mrożek.

Autor "Tanga" ironicznie mówi o polityce i ciągłych przepychankach wynikających z polskich kompleksów. Twierdzi, że mimo zmian, jakie zaszły w Polsce po 1989 r., mentalność Polaków wcale się nie zmieniła. Jego zdaniem wciąż mamy poczucie niższości wobec krajów zachodnich, a jednocześnie cały czas tkwi w nas bunt i pycha: to jest polska cecha. Jak nas przyjęli do NATO i Unii Europejskiej, to dobrze. A teraz im pokażemy - mówi Mrożek.

Pisarz krytycznie ocenia też inteligencję. Mam niechęć do polskiego inteligenta. Denerwuje mnie jego prowincjonalność. Kiedy przyjechałem do Polski i naczytałem się rozmaitych pism, moje pierwsze wrażenie było takie, że to wszystko jest nieważne. Cokolwiek oni wydają i piszą, to jest niepoważne. Ludzie na Zachodzie są poważniejsi. W Polsce oświeconych inteligentów jest bardzo mało. A patrząc na naszą kampanię wyborczą, można powiedzieć, że jest ich minimalna ilość - twierdzi Mrożek.

Czy w takim razie będzie głosował? Oczywiście - zapewnia. Zapytany, jakim językiem mógłby opisać dzisiejszą rzeczywistość, odpowiada zdecydowanie: niech Pan Bóg broni. Odchodzę. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)