_ - Jesteśmy traktowani po macoszemu -_ skarżą się polscy turyści, którzy korzystają z przejścia granicznego Gołdap-Gusiew (woj. warmińsko-mazurskie). Aż sto osób podpisało się pod protestem, który burmistrz Gołdapi przekazał wicegubernatorowi Obwodu Kaliningradzkiego.
Powód? Zdaniem Polaków, rosyjscy celnicy każą im czekać w długich kolejkach. Swoich obywateli przepuszczają natomiast od razu. Zdarza się, że przejście, które czynne jest 12 godzin dziennie, zamykane jest dużo wcześniej. Przez to niektórzy Polacy zmuszeni są nocować po stronie rosyjskiej.
Protestujący zapowiadają pikietę przejścia granicznego na 8 listopada.
Tygodnik Północny - Nasze Krajobrazy
(j/jask)