Fundacja opracowuje teraz model, według którego będzie można opłacać programistów. Nie podano jeszcze dokładnej daty, od kiedy proces ten ma się rozpocząć - wiadomo jednak że nastąpi to wkrótce i, jak mówi Baker, po wcześniejszych konsultacjach ze społecznością.
Krok Mozilli jest niespotykany, gdyż inne firmy, rozwijające oprogramowanie open-source ( jak JBoss, czy MySQL ) swoje zyski przeznaczają na zatrudnianie programistów, ale jeszcze nie było sytuacji, gdy pieniądze te trafiały bezpośrednio do społeczności rozwijającej ich programy. Mozilla znajduje się w szczególnej sytuacji, gdyż jej produkty są bardzo szeroko znane i dobrze oceniane, a tym samym zyski fundacji są stosunkowo wysokie.
Nie wiadomo, czy płacenie za wkład w rozwój produktów nie zaburzy funkcjonowania społeczności, jednak rozkład funduszy według jakiegoś mierzalnego kryterium ( np. ilości linii kodu wypracowanego przez daną osobę ) wydaje się w miarę sprawiedliwy.