"Może prezydent się nawróci?"
Jako "bardzo oryginalną i zaskakującą
puentę" prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego uznał udział
prezydenta w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II szef Platformy
Obywatelskiej Donald Tusk. Przewodniczący Samoobrony Andrzej
Lepper wyraził nadzieję, że to nawróci prezydenta.
08.12.2005 | aktual.: 08.12.2005 11:53
"Rzeczpospolita" napisała, że prezydent będzie świadkiem w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II. Kwaśniewski otrzymał już zaproszenie. Nie wiadomo jeszcze, kiedy będzie zeznawał - donosi dziennik.
To jest bardzo oryginalna i zaskakująca puenta prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. Jest w tym coś osobliwie symbolicznego, że ustępujący w dwuznacznej atmosferze Aleksander Kwaśniewski na koniec swojej publicznej misji będzie świadkiem świętości naszego papieża - powiedział w Radiu Zet Tusk.
Pewnie każdy Polak lekko zafrasowany drapie się po głowie i sobie myśli - co takiego prezydent Kwaśniewski może powiedzieć na potwierdzenie świętości Ojca Świętego, ale zobaczymy. (...) Byłbym jako Polak bardzo ciekaw tego świadectwa prezydenta Kwaśniewskiego. Moje nieliczne spotkania z Ojcem Świętym mnie zmieniły, więc i mogły zmienić Aleksandra Kwaśniewskiego - zaznaczył lider PO.
Według przewodniczącego Samoobrony Andrzeja Leppera, "jeżeli prezydent Kwaśniewski ma coś do powiedzenia w tej sprawie, uczestniczył w jakimś cudzie, to każdy świadek jest potrzebny".
Także Lepper dziwił się takiej sytuacji. Pan Aleksander Kwaśniewski dziwnie zachował się po śmierci Ojca Świętego twierdząc, że - powiem tak dobitnie - nie nawrócił go i nie sprowadził na drogę wiary, tylko dalej jest agnostykiem - powiedział szef Samoobrony w radiowej Trójce.
Zawsze jest nadzieja, że może ta czarna owieczka (...) chociaż jedna, da się nawrócić. Aleksander Kwaśniewski, w poważnym wieku mężczyzna, może schodzi na dobrą drogę i będziemy mieli wierzącego praktykującego katolika. To będzie dla nas chluba, dla ludzi wierzących - powiedział Lepper.