Może prałat Jankowski pomoże
Fińsko-polska spółka rzuciła na nasz rynek
klasery "Jan Paweł II Wielki". W dwustronicowych książeczkach
sprzedawanych po 105 zł jest dwuzłotówka plus ukryte groszaki i
eurocenty warte mniej niż złotówkę. Album słabo się sprzedaje -
pomóc ma ks. Henryk Jankowski, pisze "Gazeta Wyborcza".
20.01.2006 | aktual.: 20.01.2006 07:03
Klaserów "Jan Paweł II Wielki. Wyjątkowa pamiątka po Wielkim Polaku" wydrukowano już 200 tys. Obwoluta dwukartkowej książeczki eksponuje - przez dziurkę - awers dwuzłotówki z Papieżem, monety będącej aktualnie w obiegu (jej cena na internetowej aukcji Allegro to 3 zł.).
Pozostałe "numizmaty" są ukryte pod zafoliowaną okładką. Dopiero po zakupie widzimy, że za ponad setkę kupiliśmy jeszcze trzy najtańsze monety polskie (1, 2 i 5 gr) oraz takie same z Finlandii (1, 2 i 5 eurocentów).
Wydawcą albumu jest spółka Agostino Polska zarejestrowana pół roku temu w Bydgoszczy. Jej udziałowcami są: - Jerzy Warnicki - obywatel fiński polskiego pochodzenia, muzyk i mąż fińskiej gwiazdy pop o pseudonimie Saarah-Wu (w roku 1990 wystąpiła w Sopocie), - Marcus Fabricius - były dyrektor generalny linii promowych Silja-Line, współwłaściciel i dyrektor części trzeciego kanału fińskiej telewizji, - Ilpo Pettninen - wykładowca na politechnice w fińskim Turku, wynalazca preparatów do diagnozowania cukrzycy, - Vese Sorvari - były pracownik firmy handlującej numizmatami w całej Skandynawii, - Elżbieta Kadłubska - biznesmenka z Bydgoszczy.
Finowie twierdzą, że wspólnicy zainwestowali już w przedsięwzięcie milion euro. Spółka zaczęła rynkową ekspansję od Bydgoszczy: pierwsze klasery pojawiły się na tutejszej Poczcie Głównej. Nie są hitem - od początku grudnia sprzedało się zaledwie dziesięć sztuk. Agostino szuka więc nowych kanałów dystrybucji. Od tego roku "wyjątkowe pamiątki" można kupić w Baltonach - na lotniskach w kraju.
Jerzy Warnicki: - Klaser z Papieżem dla każdego Polaka, gdziekolwiek by mieszkał, powinien być prezentem idealnym. Liczymy więc na Polonię. Zyskami jesteśmy się gotowi podzielić z dobrymi fundacjami.
Warnicki wymienia dwie - Fundację SOS Obrony Poczętego Życia i fundację bardzo popularnego wśród Polonii obu Ameryk księdza Henryka Jankowskiego. Fundacja - zarejestrowana w ubiegłym tygodniu - powstała, by stworzyć instytut imienia prałata, w którym będzie badana najnowsza historia Polski.
Finowie z Agostino od tygodnia są w Polsce. Przyjechali, by podpisać umowę z fundacją księdza. Jak powiedzieli "Gazecie Wyborczej"- gotowi są wesprzeć instytut prałata kwotą 300 tys. zł.
W zamian fundacja pomoże w rozpowszechnianiu klasera z bilonem - m.in. przez sklepiki parafialne i własnych wolontariuszy. Informacja o wspomaganiu przedsięwzięcia ks. Jankowskiego ma pojawić się na okładce "Wyjątkowej pamiątki". (PAP)