Za każdym razem, gdy pasażer będzie otwierać drzwi taksówki, włączy się w niej magnetofon, który powita uprzejmie amatora jazdy w trzech językach: po angielsku, bengalsku i w hindi. Drugi raz urządzenie włączy się, by przypomnieć wysiadającemu pasażerowi, by nie zapomniał zabrać wszystkich swoich rzeczy.
Planuje się zaopatrzenie w mówiące urządzenia wszystkich kalkuckich taksówek, których jest około 8 tysięcy.
Na pomysł zainstalowania urządzeń wpadło kierownictwo przedsiębiorstwa transportowego. Chce się ono w ten sposób uwolnić od nawału skarg klientów, którzy ustawicznie zostawiają coś w taksówkach np. parasole, torebki lub paczki.