Moskwa: terroryści wpuścili mediatorów
Mansur Barajew (po lewej), kierujący akcją Czeczenów w teatrze (PAP/EPA)
Czeczeńscy terroryści, którzy od kilkunastu godzin przetrzymują 700-1000 zakładników w teatrze w Moskwie, wpuścili w czwartek rano do środka deputowanego do Dumy Państwowej, znanego piosenkarza i przedsiębiorcę Josifa Kobzona.
24.10.2002 | aktual.: 24.10.2002 13:16
Poinformowała o tym agencja ITAR-TASS, według której Kobzonowi towarzyszą przedstawiciele Międzynarodowego Czerwonego Krzyża i moskiewski korespondent Sunday Times, Mark Francetti.
Terroryści domagają się też umożliwienia im rozmowy z liderem liberalnego Sojuszu Sił Prawicowych (SPS), byłym wicepremierem Borysem Niemcowem.
Wcześniej żądali rozmowy z przywódcą demokratycznego Jabłoka Grigorijem Jawlińskim i współprzewodniczącą SPS Iriną Chakamadą. Chcą również, aby do teatru przyjechała rosyjska dziennikarka Anna Politkowska, znana ze swoich obiektywnych relacji z wojny w Czeczenii.
Terroryści zgodzili się ponadto na wpuszczenie do budynku lekarzy, pod warunkiem jednak, że będą to cudzoziemcy. Niemiecki lekarz, który znajduje się wśród zakładników, odmówił udzialania pomocy.
Sztab operacyjny, kontaktujący się z terrorystami, zaapelował do wszystkich lekarzy z obcym obywatelstwem, którzy przebywają w Moskwie, o zgłoszenie się do udzielenia pomocy zakładnikom.
Mediacji z terrorystami podjęła się międzynarodowa organizacja Lekarze bez Granic (MSF). Poinformował o tym w czwartek w Paryżu przewodniczący organizacji, Jean-Herve Bradaulle.
Bradaulle poinformował ponadto, że przedstawiciel organizacji w Moskwie otrzymał już mandat rozpoczęcia misji, a on sam jeszcze w czwartek przyleci do Moskwy. (jask)
