Morderca był na wolności 14 lat
Po 14 latach od brutalnego zabójstwa
staruszka w Katowicach, policja zatrzymała 31-letniego
mężczyznę podejrzanego o tę zbrodnię.
20.02.2008 | aktual.: 20.02.2008 11:07
Pozwoliły na to ustalenia śląskich policjantów z nazywanego "Archiwum X" zespołu zajmującego się nierozwiązanymi sprawami z przeszłości - poinformował Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji.
Jak wyjaśnił, sprawa dotyczyła zabójstwa 78-letniego samotnie mieszkającego katowiczanina - popełnionego w kwietniu 1994 r. Zmarł on wskutek kilkunastu ciosów nożem, a - jak ustalili badający ciało anatomopatolodzy - wcześniej był brutalnie bity. Wiadomo, że sprawcy weszli przez okno, a zabójstwo miało najprawdopodobniej motyw rabunkowy - z mieszkania zginęło 6,5 mln starych zł oraz ok. 200 marek.
W mieszkaniu zabezpieczono kilkanaście śladów linii papilarnych, kamień, którym wybito szybę oraz kilka niedopałków. Ówczesne techniki kryminalistyczne nie pozwoliły jednak na wykrycie sprawców zbrodni - śledztwo umorzono pod koniec 1994 r.
Policjanci z "Archiwum X" ponownie zajęli się sprawą w połowie ubiegłego roku. Analiza materiałów śledztwa oraz informacje uzyskane w katowickim półświatku pozwoliły na wytypowanie podejrzewanego o zabójstwo 31-letniego dziś mężczyzny.
Śledczy udowodnili zabójstwo, porównując jego odciski palców z odciskami zdjętymi przed laty na miejscu zbrodni. W chwili jej popełnienia zabójca nie figurował jeszcze w policyjnych kartotekach. Później jednak trafił do nich - po zatrzymaniu za kradzieże z włamaniami, za które odsiedział już karę więzienia.
We wtorek 31-latek został ponownie zatrzymany. Śledczy z Prokuratury Rejonowej Katowice Centrum-Wschód przedstawili mu zarzut zabójstwa, a sąd na wniosek policji i prokuratury aresztował. Podejrzanemu grozi kara dożywotniego więzienia.