Trwa ładowanie...
23-03-2006 06:02

Monitorować i karać

W obecnym składzie istnieje niecałe dwa miesiące, jeszcze nie wiadomo czy została powołana zgodnie z konstytucją, a już zdążyła przejść do historii polskich mediów. Co? Krajowa Rada oczywiście.

Monitorować i karaćŹródło: PAP
d4c1rqu
d4c1rqu

Przejść do historii, bo nałożona na Polsat kara to nowy medialny rekord Polski. Takiej kary nie dostał jeszcze nikt. Stacja ma zapłacić w sumie milion złotych za dwa programy. Przy okazji Rada upomniała także Radio TOK FM.

Monitorować...

Polsat ma zapłacić za całą historię z przedrzeźnianiem Madzi Buczek. Czy słusznie? Opinie są podzielone. Z jednej strony, Kazimiera Szczuka rzeczywiście nie wiedziała, kim jest założycielka Podwórkowych Kółek Różańcowych, a potem kilkakrotnie przepraszała. Z drugiej jednak, program „Kuba Wojewódzki” nie jest emitowany na żywo, więc ktośtam chyba mógł sprawdzić, z kogo się śmieją. Inna rada – Rada Etyki Mediów, która etyką zajmuje się z nazwy, a nie z powodów hobbystycznych, twierdzi na przykład, że kara jest niesłuszna. Do tego nie poskarżyła się także Madzia Buczek. Kara jednak jest. A to i tak najmniej kontrowersyjna decyzja nowej Krajowej Rady.

Nieco więcej kontrowersji budzi sprawa TOK FM. Tu Rada wcieliła się w eksperta do spraw nauk Kościoła i uznała, że humorystyczna rozmowa o seksie przedmałżeńskim to obraza uczuć religijnych. Ciekawe, zwłaszcza, że wczoraj nawet ksiądz Adam Sowa powiedział, że lepiej by było, gdyby Rada nie zabierała się z własnej inicjatywy za orzekanie w takich kwestiach. Ale TOK FM to jeszcze nic.

We wszystkich wczorajszych informacjach na temat powyższy umknęła na dalszy plan sprawa najciekawsza. A mianowicie, za co Polsat musi zapłacić drugie pół miliona. Odpowiedź na to pytanie to dżdżownice. Zgadza się, dżdżownice. Te drugie pół bańki to kara za emisję odcinka reality show „Nieustraszeni”, gdzie uczestnicy z własnej nieprzymuszonej woli wcinali dżdżownice. Z tego co wiem, są takie kraje, gdzie podobne lub takie same rzeczy robi się na co dzień w restauracjach. Jak kiedyś dowiedziałem się z programu naukowego mają one w sobie dużo białka i chyba błonnika. W ekstremalnych sytuacjach pewnie mogą nawet uratować życie. Szkoda, że traktując decyzję Rady precedensowo, możemy już więcej programów o kuchni azjatyckiej nie obejrzeć.

d4c1rqu

... i karać!

W myśl nowej Rady nie możemy i nie powinniśmy oglądać, słuchać i czytać także wielu innych rzeczy. Bo idąc obraną strategią karania, karać można prawie za wszystko. Lista spraw jest naprawdę długa. Na przykład – jak słusznie zauważa dziennikarz „Gazety Wyborczej” - legendarna już wypowiedź ojca Rydzyka na temat napływu do Polski pół miliona Żydów, którzy to rozkradną polską ziemię. Także „Radio Zet” powinno ponieść konsekwencje wypowiedzi na swojej antenie wicepremiera Dorna o „burych sukach”. No i „Fakt”, na łamach którego poseł Cymański powiedział - Niech (Jan Maria Rokita) połamie sobie głowę nad tym: "Jaka to zagadka, dwie kulki i armatka?".Nie wiem co prawda jakie to przepisy łamie, ale nabieram pewności, że jakieś łamie. Powyższymi sprawami Rada powinna zająć się bezzwłocznie.

Zdrowy rozsądek podpowiada, że to dobrze, że ta Rada już dzisiaj lub w najbliższym czasie może przestać istnieć. Ale znając stosunek partii rządzącej, a w szczególności jej liderów do mediów, nasuwa się dość poważne pytanie. Jaka byłaby następna?

Adam Łapiński, Wirtualna Polska

d4c1rqu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4c1rqu
Więcej tematów