To matka dziewczynek powiadomiła policję o złym zachowaniu swojego partnera. Według ustaleń prokuratury Ryszard B. dotykał dziewczynki w intymne miejsca. Do sytuacji dochodziło, gdy mężczyzna był pijany. Podejrzany nie przyznaje się do winy, uważa, że wszystko jest w porządku i miał prawo dotykać i sadzać na kolana dziewczynki - relacjonuje Jolanta Rudzińska zastępca prokuratora rejonowego w Elblągu - to wręcz podręcznikowy przykład tzw. "złego dotyku" - dodaje prokurator.
Ryszard B. za molestowanie seksualne dzieci może zostać skazany na karę 10 lat więzienia.