PolskaModlitwy w... komórce radnego

Modlitwy w... komórce radnego

O "pobożnych SMS-ach", które wierni z całego
kraju piszą do radnego z Olsztyna Ireneusza Nalazka (SLD), czytamy
w "Gazecie Olsztyńskiej". A wszystko przez pomyłkę rozgłośni
katolickiego Radia Jasna Góra.

15.02.2006 | aktual.: 15.02.2006 06:49

Radny ten na służbową komórkę dostaje SMS-y od wiernych z całego kraju, którzy proszą o modlitwę w intencji bliskich; składają religijne życzenia. Zaczęło się ponad miesiąc temu, kiedy to Nalazek - na co dzień pracownik biura marketingu i promocji olsztyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji - odebrał od szefa nową służbową komórkę.

"Proszę Matkę Boską Częstochowską o wyleczenie mnie z choroby bez operacji" - brzmiał jeden z SMS-ów. W innym radny przeczytał: "Z okazji dnia Babci dla Marianny H. z Lipia zdrowia, nieustannej, opatrzności Matki Bożej na każdy dzień". Kolejna wiadomość brzmiała: "O zdrowie dla mojej teściowej, aby wiara w narodzone dzieciątko pomogła wytrwać w zbliżającej się operacji".

Nalazek przyznaje, że z początku SMS-y te zupełnie mu nie przeszkadzały. Nie mam nic przeciwko temu, by wierni zwracali się w ten sposób z różnymi prośbami. Ale w pewnym momencie było ich tak dużo, że stały się one uciążliwe - twierdzi Nalazek. Dodaje, że wkrótce zamierzał poprosić szefa o zmianę numeru komórkowego.

Dziennikarze "Gazety Olsztyńskiej" zadzwonili pod jeden z numerów, z którego wysłano SMS. Kobieta, która odebrała telefon wyjaśniła im, że numer, pod który wysyłała wiadomości, podano na antenie Radia Jasna Góra. Dziennik zgłosił pomyłkę pracownikom radia. Oj, zaraz na antenie naprawimy błąd - usłyszeli dziennikarze. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)