Chorąży zarzucił dowódcy jednostki komandorowi Reginaldowi J. oraz kapitanowi Marianowi W. sfałszowanie trzech dokumentów w jego sprawie. Podoficer chce udowodnić, że był prześladowany od chwili, gdy napisał do dowódcy Marynarki Wojennej w Gdyni skargę na nieprawidłowości w jednostce w Siemirowicach.
Między innymi za napisanie skargi z pominięciem drogi służbowej w stosunku do chorążego wszczęto osiem postępowań dyscyplinarnych w ciągu dwóch miesięcy. Podoficer uważa, że stosowano wobec niego mobbing. Oficerowie odrzucają oskarżenia. Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu odroczył rozprawę do 2. marca.