Młyn na ptaki
Właśnie rozpoczyna się wielka jesienna
wędrówka ptaków. Miliony lecą na południe i na zachód. Dla setek
tysięcy żurawi, gęsi i łabędzi wędrujących wzdłuż doliny Noteci
może to być ostatni sezon bezpiecznej wędrówki. Na ich drodze ma
wyrosnąć gigantyczna przeszkoda - pisze "Gazeta Wyborcza".
25.08.2003 | aktual.: 25.08.2003 06:51
Około 250 wiatraków produkujących energię elektryczną chce wybudować na terenie czterech pilskich gmin: Szamocin, Chodzież, Budzyń i Margonin firma Geowat z Piły, filia niemieckiego koncernu. Każdy wiatrak będzie miał 120 m wysokości i rozpiętość skrzydeł 80 m. Byłaby to największa elektrownia wiatrowa w Polsce. 114 wiatraków stanie w samym sercu doliny Noteci, dokładnie na jednej z największych w Europie tras wędrówek ptaków - stwierdza gazeta.
O wiatraki w tym miejscu może rozbijać się nawet do kilku tysięcy ptaków rocznie - mówi dr Przemysław Chylarecki z Instytutu Zoologii PAN w Warszawie i prezes Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Obawiamy się o gnieżdżące się w pobliżu orły bieliki. Nie jesteśmy przeciwko elektrowniom wiatrowym, bo to czyste źródło energii, sprzeciw budzi stawianie ich w tym miejscu - dodaje Przemysław Wylegała z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra".
Samorządom jednak zależy na miejscach pracy i dochodach z podatków. W gminach Chodzież i Szamocin, które wspierają postawienie wiatraków w dolinie, bezrobocie stanowi bardzo poważny problem - przyznaje "GW". Według niej, za tą inwestycją prawdopodobnie stoi jeden z najbogatszych ludzi w Polsce i jeden z najbardziej wpływowych w Wielkopolsce - senator Henryk Stokłosa.