Młody Irakijczyk pomógł Jessice Lynch
Młody iracki prawnik uratował ranną szeregowiec Jessicę Lynch, z narażeniem życia zawiadamiając wojska amerykańskie, gdzie się znajduje i umożliwiając odbicie jej przez komandosów.
04.04.2003 | aktual.: 04.04.2003 11:31
Nowe fascynujące szczegóły historii uratowania 19-letniej dziewczyny, która wraz z innymi żołnierzami swego oddziału 23 marca wpadła w zasadzkę pod miastem Nasirija, opowiada piątkowy "Washington Post".
32-letni Irakijczyk o imieniu Mohamed zauważył Jessicę w szpitalu w Nasirii, kiedy przyszedł tam odwiedzić swoją żonę pracującą jako pielęgniarka. Dziewczyna leżała na łóżku i była bita po twarzy przez agenta irackiej bezpieki.
Mohamed zdecydował się wtedy poszukać kontaktu z Amerykanami, odnalazł ich i zawiadomił o miejscu przetrzymywania jeńca. Powiedział żołnierzom amerykańskim, że wraz z żoną marzy o upadku reżimu Saddama Husajna. Dowództwo wojsk USA nie ujawnia na razie jego nazwiska.
W czasie potyczki z siłami irackimi Jessica ostrzeliwała się, ale, wbrew poprzednim relacjom, nie odniosła ran postrzałowych. Ma natomiast złamane nogi, rękę i uszkodzony kręgosłup. Przeszła już jedną operację w szpitalu w Niemczech.(reb)