Minister zdrowia: platforma e-zdrowie nie ruszy
Projekt informatyzacji systemu ochrony zdrowia w obecnej formule nie ma szans na powodzenie; z Nowym Rokiem nie wyjdzie nic z tzw. platformy e-zdrowie - powiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
- Informatyzacja systemu ochrony zdrowia to bardzo trudny problem, który zastaliśmy w ministerstwie. Chodzi o program unijny, na który było przeznaczone 800 mln zł, z czego pół miliarda Polska już otrzymała. Opóźnienia w realizacji programu są tak ogromne, że skończenie go jest praktycznie niemożliwe - powiedział minister dziennikarzom po posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia.
Kierownictwo MZ, jak dodał, stanęło przed niesłychanie trudną sytuacją, "by tak wygasić program, aby możliwe było zachowanie pieniędzy, które dostaliśmy i skorzystanie z tej częściowej i niedoskonałej pracy, która została wykonana".
Radziwiłł przekazał, że "po różnych negocjacjach, spotkaniach i analizach we współpracy z innymi resortami, które zajmują się informatyzacją i rozwojem, zapadła decyzja o zamknięciu programu, zgodnie z umowami".
Minister zapowiedział, że dalsze finansowanie informatyzacji będzie odbywało się tylko ze środków budżetowych, które "muszą znaleźć się w budżecie przyszłego roku i jeszcze następnego roku". Środki te, jak dodał, prawdopodobnie nie dadzą możliwości zrealizowania tak szerokich zamierzeń, jak były planowane w ramach tzw. Platformy P1.
- Z Nowym Rokiem nie wejdzie nic, bo nie zostało to przygotowane w takiej postaci, by było funkcjonalne. Będziemy pracować na bazie produktów, fragmentów systemu, starając się wypracować węższy projekt - powiedział minister.
Prawdopodobnie - jak dodał - będzie to dotyczyło elektronicznej recepty. Minister ocenił, że ryzyko, iż Polska będzie musiała zwrócić unijne środki, "jest prawie zażegnane".
Celem projektu P1 była budowa elektronicznej platformy usług publicznych w zakresie ochrony zdrowia, umożliwiającej organom administracji publicznej, przedsiębiorcom (m.in. placówkom ochrony zdrowia, aptekom i praktykom lekarskim) oraz obywatelom gromadzenie, analizę i udostępnianie cyfrowych zasobów danych medycznych. Platforma miała obejmować m.in. e-recepty, a z czasem także np. e-skierowania i e-zlecenia.
W związku z nieprawidłowościami w cyfryzacji służby zdrowia warszawska prokuratura rejonowa wszczęła z zawiadomienia Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia dwa śledztwa.
Jak poinformował 26 listopada rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak, oba śledztwa dotyczą możliwego przekroczenia uprawnień i poświadczenia nieprawdy przez stwierdzenie przez pracownika Centrum w protokołach odbioru, że zamówienia wynikające z dwóch umów Centrum z dwoma spółkami (z 2013 i z 2014 r.) wykonano zgodnie z umową - podczas gdy w rzeczywistości nie wykonano prac w całości. Według prokuratury było to działaniem na szkodę interesu publicznego przez dokonanie nienależnej zapłaty przez Centrum dla obu spółek.