Minister kultury i "Polityka"
Waldemar Dąbrowski, minister kultury,
usiłował wpłynąć na redakcję "Polityki", by tygodnik nie
publikował tekstu o znanym biznesmenie Janie Kulczyku - pisze
"Rzeczpospolita".
Ujawniła to Monika Olejnik w Radiu Zet. "Rz" potwierdziła, iż miało to miejsce. Waldemar Dąbrowski zaprzecza. Jerzy Baczyński, redaktor naczelny "Polityki" odmówił dziennikowi skomentowania informacji o interwencji ministra. Nie potwierdził jej, ale też nie zaprzeczył. Zdarzenie takie potwierdzili "Rz" rozmówcy z zespołu redakcji tygodnika.
Z ustaleń dziennika "Rz" wynika, że minister odwiedził redakcję "Polityki" i wówczas starał się nakłonić redaktora Baczyńskiego do zaniechania publikacji tekstu Joanny Solskiej i Adama Grzeszaka pt. "Państwo to Jan". Redaktor naczelny oparł się naciskom ministra, a o jego interwencji poinformował członków kolegium redakcyjnego "Polityki".
"Rz" odnotowuje, że według autorów artykułu wygląda na to, iż skarb państwa nie może przeprowadzić żadnego większego interesu bez udziału dr. Jana Kulczyka, bo we wszystkich strategicznych inwestycjach - w telekomunikacji, sektorze paliwowym, energetyce, ubezpieczeniach czy budowie autostrad - Jan Kulczyk jest najważniejszym partnerem. Solska i Grzeszak opisywali też zażyłość, jaka łączy Kulczyka z premierem.
Posłowie SLD, z którymi rozmawiał dziennik "Rz" na temat interwencji ministra, mówili natomiast o zażyłości, jaka łączy Kulczyka i Dąbrowskiego. Wszyscy podkreślali, że obaj panowie darzą się przyjaźnią, a ponadto Jan Kulczyk jest znanym mecenasem kultury.