Minister Kalata lubi wygody
"Dziennik" pisze, że minister Anna Kalata zamknęła piętro budynku resortu pracy, by mieć swoją prywatną łazienkę i kuchnię. Gazeta dodaje, że do swojego gabinetu pani minister wstawiła nowe meble obite białą skórą.
Dziś, żeby wejść na pierwsze piętro Ministerstwa Pracy, gdzie znajdują się gabinety szefowej resortu, trzeba mieć specjalną kartę. Mają je dyrektorzy departamentów, może jeszcze panie roznoszące pocztę - pisze "Dziennik". Jeden z pracowniów ministerstwa powiedział gazecie, że Kalata to piewrszy minister pracy, który tak się odgradza od ludzi.
"Dziennik" pisze, że Anna Kalata już prawie mieszka w swoim gabinecie. Dzięki zamknięciu piętra minister ma do swojej dyspozycji łazienkę, kiedyś ogólnie dostępną oraz kąciki wypoczynkowy i kuchenny. (IAR)