Minęła era równych żołądków
Zapłacisz - idziesz na zabieg bez kolejki i
leżysz w komfortowych warunkach. Nie zapłacisz? No to sobie
poczekasz na operację i pomęczysz się w ciasnej sali. Taki podział
zakłada system ubezpieczeń, który chce wprowadzić m.in. Szpital
Miejski w Olsztynie - informuje "Gazeta Olsztyńska".
20.12.2005 | aktual.: 20.12.2005 09:45
Koniec fikcji w służbie zdrowia czy raczej dzielenie pacjentów na lepszych i gorszych? - stawia pytanie dziennik. Pisze, że duże firmy ubezpieczeniowe przygotowują się do wprowadzenia systemu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. Z takiej usługi korzystają już pojedyncze szpitale w kraju m.in. w Rumii czy Gdańsku.
Dodatkowymi ubezpieczeniami interesuje się również olsztyński Szpital Miejski. Nie ma innego sposobu na uzdrowienie służby zdrowia - uważa Zbigniew Marcinkiewicz, zastępca dyrektora szpitala. Owszem, ten system to w pewnym sensie urynkowienie służby zdrowia, ale era równych żołądków już dawno minęła.
O wprowadzeniu dodatkowych ubezpieczeń olsztyński szpital myśli od roku. Teraz na biurku dyrektora leżą oferty od kilku firm ubezpieczeniowych, które proponują wypełnienie rynkowej luki. Szpital zamierza skorzystać z usługi już na początku przyszłego roku. Czy jest to dozwolone? Prawo tego jednoznacznie nie zabrania, a ostatecznie - mam nadzieję - usankcjonuje to nowa ustawa o świadczeniach zdrowotnych- wyjaśnia Marcinkiewicz.
System polega na tym, że pacjent ubezpiecza się dodatkowo w firmie, z którą szpital ma podpisaną umowę. Potem przychodzi na zabieg bez kolejki i leży na komfortowej sali, w lepszych warunkach niż chorych ubezpieczeni wyłącznie w NFZ. Ci, których na dodatkowe ubezpieczenie nie stać, będą skazani na kolejki i pobyt w salach o gorszym standardzie. W Szpitalu Miejskim takie supersale (jedno- i dwuosobowe, z telewizorem i telefonem) są już na większości z 17 oddziałów. Na razie jednak leżą na nich wszyscy pacjenci.(PAP)