Miloszević znów przed haskim trybunałem
Milosević przed haskim Trybunałem (AFP)
Były prezydent Jugosławii Slobodan Miloszević stanął w środę po raz kolejny przed międzynarodowym trybunałem w Hadze. Tym razem sędziowie mają zadecydować, czy połączyć wszystkie sprawy przeciwko niemu w jednym procesie.
30.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Miloszević zażądał w środę od ONZ-owskiego trybunału zwolnienia go z więzienia. Powiedział, że byłoby to logiczne i słuszne. Zapewnił, że nie ucieknie.
Miloszević odrzucił oskarżenia o zbrodnie w Chorwacji, Bośni i Kosowie twierdząc, że jest to fałszowanie historycznych faktów. Podkreślił, że chce walczyć i bronić swojego narodu przed siłami, które chcą zniszczyć Jugosławię.
W ubiegłym miesiącu trzyosobowy skład sędziowski odrzucił wniosek prokurator Trybunału Carli del Ponte, aby sprawy przeciwko jugosłowiańskiemu przywódcy rozpatrywać w toku jednego procesu. Pani prokurator odwołała się od tej decyzji, i tym właśnie wnioskiem zajmie się w środę izba trybunału pod przewodnictwem sędziego z Francji Claude'a Jorda.
O ile sędziowie nie postanowią inaczej, pierwszy proces, dotyczący zbrodni z 1999 roku w Kosowie, zacznie się 12 lutego, natomiast drugi, dotyczący konfliktu w Chorwacji (1991) i Bośni (1992-95) - natychmiast po zakończeniu pierwszego.
Nie wiadomo, czy decyzja pięciu sędziów zapadnie już w środę, czy w następnych dniach; powszechnie oczekuje się jednak, że izba - która pełni funkcję drugiej instancji trybunału - podejmie ją przed 12 lutego. (reb)