Millerowie tracą auto
Już niedługo rodzina Leszka Millera (58 l.) straci wygodne rządowe bmw. Ale były premier nie myśli na razie o zakupie prywatnego auta - podaje "Super Express".
03.06.2004 | aktual.: 03.06.2004 06:26
Liczy na pomoc kolegów posłów. Były szef rządu w ub.r. pozbył się prywatnej mazdy navajo. Wtedy na każde skinienie miał do dyspozycji pancerną limuzynę z kierowcą. Niestety, w życiu Millera wiele się zmieniło. Stał się szeregowym posłem, któremu nie należy się bryka - czytamy w dzienniku.
"Proszę mnie nie dręczyć..." - ucina, gdy pytamy o te problemy. - "O zakupie samochodu na razie nie myślę" - mówi. Nie myśli, bo ma nadzieję na stanowisko szefa Sejmowej Komisji Europejskiej. Dzięki temu znów dostałby auto. Problem w tym, że w ub. tygodniu nie został wybrany. Może w następnej turze głosowań koledzy pomogą... - piszą dziennikarze "Super Expressu". (PAP)