Mikołaj do wynajęcia
Przynosi prezenty Twoim dzieciom. Kim jest? - zdjęcia
Jak wygląda praca Świętego Mikołaja?
Znalezienie ogłoszenia o Świętym Mikołaju do wynajęcia nie jest problemem. Trudniejsze jest znalezienie tego właściwego, który przyniesie dzieciom radość i niezapomniane wspomnienia. Osób wcielających się w rolę Świętego jest wiele, ponieważ ta praca jest coraz bardziej popularnym sposobem na dodatkowe pieniądze przed świętami.
Należy jednak pamiętać, że na Św. Mikołaju spoczywa duża odpowiedzialność za udaną wizytę. Korzystając z ofert Świętych Mikołajów należy zwrócić uwagę na parę istotnych kwestii. Urszula Miemiec i Anna Stawowy z firmy oferującej usługi mikołajkowe dają kilka rad rodzicom, którzy zdecydują się zaprosić Świętego Mikołaja do swojego domu. Po pierwsze, należy zwrócić uwagę na strój Mikołaja. - Ważne, aby był on kompletny, uszyty z dobrych materiałów i przede wszystkim wiarygodny. Istotne jest też doświadczenie w pracy z dziećmi, co daje gwarancję, że Mikołaj będzie miał z dziećmi świetny kontakt i będzie wiedział jak zareagować nawet w razie nieprzewidzianych sytuacji. W tej kwestii przewagę mają firmy, które profesjonalnie zajmują się organizowaniem takich wizyt. Po pierwsze, dlatego że koszt "wiarygodnego stroju" to ok. 1000 zł i mało która osoba prywatna pozwala sobie na taki wydatek, po drugie firmy w toku rekrutacji weryfikują umiejętności kandydatów na Świętych Mikołajów. Obydwie Panie zgodnie przestrzegają
przed ofertami panów, którym wydaje się, że posiadanie dużego brzucha to wszystko, czego oczekujemy od Św. Mikołaja.
Marcin Kasperowicz jest po raz pierwszy Świętym Mikołajem. Podobnie jak pozostali kandydaci zgłosił się do naboru już na początku listopada.Został zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną, musiał wykazać się wiedzą i doświadczeniem pedagogicznym. Marcin jest studentem na Śląskim Uniwersytecie Medycznym. Wiedza i praktyka zdobyta podczas zajęć z dziećmi pomogły mu podczas rekrutacji.
Zobacz zdjęcia naszego fotoreportera Damiana Wisa, który spędził kilka dni ze Świętym Mikołajem, śledząc każdy jego krok.
(aka/ked)