Mieszkańcy zapłacą za wyrok
Prawie pół miliona złotych będzie kosztował
mieszkańców przegrany przez władze Ińska proces sądowy. Wyrok
zapadł wczoraj w Szczecinie - informuje "Głos Szczeciński".
09.11.2006 | aktual.: 09.11.2006 03:53
To finał sporu z Agencją Nieruchomości Rolnych (ANR). Według sądu, gmina bezprawnie oddała prywatnej spółce ziemię otrzymaną dziesięć lat temu od ANR. Dlatego ma zwrócić Agencji równowartość gruntów z odsetkami. Razem to około 450 tys. zł.
Kulisy sprawy sięgają 1996 r. Ówczesny oddział terenowy Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa (obecnie ANR) oddał gminie bezpłatnie na własność ponad dwa hektary ziemi w Ińsku. Warunek był jeden. Przez dziesięć lat grunt może być wykorzystywany tylko na zadania własne gminy, np. przy budowie wodociągów, kanalizacji itp. Ale kilka lat temu ziemia trafiła do prywatnej spółki, która buduje na niej fabrykę biopaliw. Gdy afera wyszła na jaw, Agencja oddała sprawę do sądu, żądając zwrotu wartości gruntu. Zgodnie z prawem, liczy się cena gruntu z dnia, gdy ANR dowiedziała się o niezgodnej z prawem transakcji.
Wyrok nie jest prawomocny. Nie wiadomo, czy władze Ińska odwołają się. Wczoraj nikt w urzędzie miasta nie chciał komentować sprawy. (PAP)