Mieli chronić a zgwałcili?
Czterej mężczyźni, w tym dwaj łódzcy policjanci i strażnik miejski, zostali w czwartek aresztowani pod zarzutem zgwałcenia dwóch kobiet: Polki i Rosjanki.
19.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
_ Policjantom i strażnikowi postawiono też zarzut przekroczenia uprawnień w celu uzyskania korzyści osobistych_ - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Łodzi Maria Świetlicka.
Według wstępnych ustaleń, do gwałtu doszło w nocy z 12 na 13 lipca tego roku. Jeden z podejrzanych w tej sprawie policjantów, będąc po służbie, wspólnie z kolegą zaprosił do samochodu przygodnie poznane dwie kobiety, z którymi - za ich zgodą - uprawiali seks.
Po pewnym czasie policjant zauważył wracających z patrolu dwóch innych swych kolegów - policjanta i strażnika miejskiego. Zaprosił ich do wspólnej zabawy. Kobiety utrzymują, że choć chciały odejść, mężczyźni zagrozili im bronią i wielokrotnie zgwałcili.
Podejrzani zostali zatrzymani we wtorek. Mężczyźni nie zaprzeczają, że odbywali z kobietami stosunki. Twierdzą jednak, że działo się to za zgodą pań. Za czyny zarzucane czterem aresztowanym grozi kara od 2 do 12 lat więzienia. (reb)