ŚwiatMichael Jackson umarł samotnie

Michael Jackson umarł samotnie

Osobisty lekarz Michaela Jacksona podał mu silny lek znieczulający, propofol, po czym zostawił go samego pod wpływem tego specyfiku. Gdy wrócił gwiazdor już nie oddychał - podał "Los Angeles Times", powołując się na swoich informatorów.

Michael Jackson umarł samotnie
Źródło zdjęć: © AP

13.08.2009 | aktual.: 13.08.2009 21:05

Doktor Conrad Murray, który w dokumentach sądowych figuruje jako podejrzany w śledztwie o zabójstwo Jacksona, w sposób legalny pobierał z apteki w Las Vegas środek, stosowany normalnie w leczeniu szpitalnym, i podawał go piosenkarzowi na bezsenność - poinformowały anonimowe źródła.

Jackson od wielu lat miał przepisywany propofol. Po śmierci gwiazdy Murray powiedział policjantom w Los Angeles, że zostawił swojego pacjenta samego po podaniu leku, ponieważ nigdy wcześniej nie było żadnych problemów. Nie wiadomo, jak długo Jackson przebywał sam.

Murray jest jednym z co najmniej pięciu lekarzy, którzy znaleźli się w centrum uwagi policji Los Angeles i agencji antynarkotykowej DEA (Drug Enforcement Administration) w związku ze śmiercią Jacksona. Tylko on został publicznie zidentyfikowany jako podejrzany.

Zebrany w śledztwie materiał dowodowy sugeruje jednak, że samo przyznanie się do aplikowania propofolu może nie wystarczyć do oskarżenia Murraya o zabójstwo - napisał "Los Angeles Times". Według gazety w organizmie Jacksona odkryto też inne leki, głównie antydepresyjne, oraz niewielką dawkę propofolu, co może skomplikować dochodzenie.

Substancje te mogły zaostrzyć działanie środka znieczulającego - wyjaśniły źródła gazety.

Adwokat Murraya Edward Chernoff oświadczył, że jego klient nie znał medycznej przeszłości Jacksona, gdy podejmował się pracy dla niego i nie wiedział, że był on uzależniony od różnych leków.

W tym tygodniu informowano, że w związku ze śmiercią Jacksona przeszukano aptekę w Las Vegas. Śledczy szukali danych zapisanych na komputerach i dokumentów, zawierających informacje o receptach na środki znieczulające, wypisywanych przez Murraya.

Michael Jackson zmarł 25 czerwca w wieku 50 lat, prawdopodobnie z powodu problemów kardiologicznych. Władze podejrzewają, że przyczyna śmierci piosenkarza związana była z jego uzależnieniem od leków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)