SpołeczeństwoMiasto oddłuża szpitale

Miasto oddłuża szpitale

Trzy warszawskie szpitale dostaną w
przyszłym roku z miejskiego budżetu 80 mln zł na spłatę długów.
Władze stolicy postawiły jednak warunek - pieniądze muszą wrócić
do miasta, pisze "Życie Warszawy".

15.11.2004 | aktual.: 15.11.2004 06:00

Miejski kredyt będzie jedynie dla rekordzistów w długach. Są to trzy szpitale - Grochowski (20 mln zł), Praski (26 mln zł) i Śródmiejski (23 mln zł długów). Wsparcie dostaną też mokotowskie przychodnie. W porównaniu ze szpitalami mają niewielkie, bo ponadmilionowe zadłużenia. W przypadku przychodni jest to jednak spora kwota.

Placówki z kilkumilionowym długiem, jak Szpital Wolski bądź Bielański (mają po około 5 mln długów), nie są brane pod uwagę. - Tam nie ma tragedii. Im komornicy nie zabierają jeszcze z kont pieniędzy - uważa Andrzej Jackowski, zastępca dyrektora miejskiego biura polityki zdrowotnej.

Oddłużane szpitale będą musiały najpierw przedstawić program naprawczy. Oczekujemy, że na pewno ograniczą zatrudnienie i nie będą przyjmować pacjentów ponad limit - tłumaczy Andrzej Jackowski. Pożyczka ma być udzielona na niski procent i na dziesięć lat. Będzie traktowana jako pomoc publiczna. Zgodnie z regulacjami unijnymi musi być spłacona. Inaczej zakład nie ma wyjścia, jak tylko ogłosić upadłość - twierdzi Jackowski. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)