Miasto bez pogotowia
O dramatycznej sytuacji zakopiańskiej służby
zdrowia pisze dzisiejszy "Nasz Dziennik".
07.10.2003 | aktual.: 07.10.2003 06:19
Likwidacja pogotowia to nie jedyny problem podhalańskiej lecznicy - pisze publicystka Dominika Hodas. Wstrzymano już zabiegi i operacje, a od wczoraj szpital nie przyjmuje już pacjentów, których stan zdrowia nie wymaga natychmiastowej pomocy. Wcześniej wypisano także pacjentów, których zdrowie nie jest już zagrożone. Wszelkie te "ograniczenia" mają na celu zminimalizowanie wydatków szpitala, którego stan finansowy przedstawia się dramatycznie - pisze Hodas.
Zdaniem dyrekcji, sytuację placówki uratowałby 3-milionowy kredyt. Aby jednak bank zgodził się na jego udzielenie, potrzeba gwarancji starostwa tatrzańskiego. Jak do tej pory zarząd starostwa nie chciał ich udzielić. Może jednak krytyczna sytuacja placówki przyspieszy podjęcie decyzji w tej sprawie - pyta Dominika Hodas w komentarzu "Miasto bez pogotowia". (uk)