Miał coś w plecach
12 lat więzienia zażądał dziś Prokurator Okręgowy w Koninie dla Wlodymyra T. - Ukraińca, który metalową piką ugodził w jednym z konińskich hoteli mieszkańca Białorusi.
Do zdarzenia doszło na początku października ubiegłego roku. Wtedy do konińskiego szpitala zgłosił się obywatel Białorusi mówiąc, że ma coś w plecach. Prześwietlenie wykazało, że jest to 22-centymetrowy szpikulec. W śledztwie ustalono, że cios zadał Włodymyr T. - były żołnierz radzieckich służb specjalnych, który przebywał w tym czasie w Koninie. Oskarżony zeznał przed sądem, że to poszkodowany go zaatakował. Wtedy oskarżony obezwładnił go, a w szarpaninie Igor G. - jego zdaniem - po prostu nadział się na pikę.
Obrońca oskarżonego prosiła o zmianę kwalifikacji czynu z usiłowania zabójstwa na ciężkie uszkodzenie ciała, prokurator natomiast zażądał 12 lat więzienia. Sam oskarżony przeprosił pokrzywdzonego i poprosił o łagodny wymiar kary. Powiedział, że nie czuje się przestępcą i działał w obronie koniecznej. Wyrok w tej sprawie zapadnie w czwartek 28 czerwca.
Radio Konin
(acid)