Mediom w pysk

Główni bohaterowie afery lekowej w piątek
przy stoliku w restauracji w siedzibie SLD rozmawiali na temat
rejestracji leków. Chwilę potem doszło do napaści na fotoreportera
"Newsweeka" - przypomina warszawski dziennik "Życie Warszawy".

31.05.2003 | aktual.: 01.06.2003 15:09

Dziennikarze "Życia Warszawy" słyszeli fragmenty ich rozmowy, a fotoreporter "Newsweeka" został napadnięty przez osiłków broniących wizerunku Mariusza Łapińskiego - dodaje.

Wstrętni pismacy godzą w porządek i zasady, które państwowcy, tacy jak pan Łapiński i pan Nauman, konstruują w pocie czoła i w zaciszu gabinetów - komentuje Marcin Przewoźniak. Jeśli dziennikarz nie akceptuje ich pomysłów na łączenie państwowego z prywatnym, tym gorzej dla niego. Zawsze też znajdzie się kilku uczynnych panów rezydujących w siedzibie partii-matki, którzy, jak trzeba, pomogą zrozumieć. Zrozumieć, w jakim kraju żyjemy - konkluduje autor komentarza.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)