Maturalny maraton zakończony
Zakończył się 6-tygodniowy maturalny maraton. Uczniowie pisali ostatni egzamin nowej matury - język włoski. Dla licealistów nowa matura była bardzo zróżnicowana. Łatwe były egzaminy z polskiego i angielskiego, trudniejsze z matematyki i historii. Maturzyści przyznają, że najwięcej stresu było jeszcze przed egzaminami.
Większość maturzystów jest zadowolona z egzaminów, ale do komisji egzaminacyjnych wpłynęły też skargi na przebieg matur. Szefowa Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Maria Magdziarz zapewnia, że wszystkie są dokładnie sprawdzane. Przyznaje też, że zdarzały się przypadki, kiedy uczniowie chcieli wymusić powtórzenie egzaminów. Przeszkadzała im na przykład głośna rozmowa na korytarzu w trakcie matury.
Dla dyrektorów szkół największym problemem okazały się uciążliwe godziny pracy. Musieli być w szkołach o świcie, by odebrać od kurierów pytania, a z pracy wychodzili poźnym wieczorem. Dyrektor IV Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi Katarzyna Felde przyznaje, że matura była bardzo uciążliwa, choć pomocne było to, że pracowała na zmiany ze swoimi zastępcami.
Z kolei nauczyciele, którzy sprawdzają prace skarżą się, że jest to męczące i słabo opłacane zadanie. Za każdą poprawioną pracę z polskiego egzaminator dostaje 10 złotych, z pozostałych przedmiotów 8 złotych.
Ministerstwo edukacji deklaruje, że nowa matura przebiegła bardzo spokojnie. Zdarzały się przypadki wyrzucania uczniów z sal za ściąganie. Problemem okazał się egzamin z informatyki, kiedy część uczniów nie zdołała zapisać wyników prac na dyskietkach, gdyż te okazały się za małe.
Centralna Komisja Egzaminacyjna zapewnia, że przebieg matur będzie teraz dokładnie analizowany. Szefowa komisji Maria Magdziarz zapowiada konsultacje z dyrektorami i nauczycielami, by usprawnić pracę. Chodzi przede wszystkim o sposób dostarczania maturalnych materiałów do szkół.
Z nowym egzaminem dojrzałości zmierzyło się 317 tysięcy osób. Wyniki dotrą do szkół 27 czerwca.