PolskaMatura za pieniądze

Matura za pieniądze

Już niedługo uczniowie, którzy zdali maturę,
a chcą poprawić wyniki w kolejnym podejściu, będą musieli za to
płacić. Ile? Jeszcze nie wiadomo - pisze "Rzeczpospolita".

W nowej ustawie trzeba wyraźnie zapisać, że minister edukacji jest upoważniony do określenia rodzaju i wysokości takich opłat - zapowiada Jarosław Zieliński, wiceminister edukacji.

To sposób na zdyscyplinowanie zdających i ograniczenie kosztów. W czasie ostatnich, styczniowych matur jedna trzecia uczniów, którzy zadeklarowali chęć zdawania poprawki, nie zgłosiła się na egzamin. Wydrukowanie dla nich egzaminacyjnych prac kosztowało ok. 150 tys. złotych - podaje "Rzeczpospolita".

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Mirosław Sawicki ma dwa sposoby. Powinien być wprowadzony okres karencji. Jeśli ktoś, mimo deklaracji, nie zgłosi się na egzamin poprawkowy, to nie będzie mógł tego egzaminu poprawiać w następnym roku - powiedział Sawicki.

Innym rozwiązaniem jest wprowadzenie opłat, ale tylko dla osób poprawiających wyniki. Dwa razy mieliby prawo do bezpłatnych egzaminów, za następny musieliby płacić - dodaje Sawicki.

Za dodatkowy egzamin nadal nie będą płacić ci, którzy próbują zdać jeszcze raz, bo za pierwszym razem im się nie udało. (PAP)

Więcej: *Rzeczpospolita - Matura za pieniądzeRzeczpospolita - Matura za pieniądze*

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)