Masakra za pomoc marksistom
Paramilitarne ultraprawicowe ugrupowanie zabiło w Kolumbii 11 wieśniaków, uważając że kolaborowali oni z marksistowskimi rebeliantami - poinformowała w poniedziałek kolumbijska armia.
Do masakry doszło we wsi niedaleko miasta Tame w prowincji Arauca w pobliżu granicy z Wenezuelą. Masakrę urządzono w minionym tygodniu, w środę - czwartek - podał dowódca 18. brygady kolumbijskiej, generał Gustavo Matamoros.
Paramilitarne ugrupowanie pojawiło się we wsi razem z zamaskowanymi ludźmi, którzy wskazywali ofiary spośród mieszkańców.
Generał nie wiedział, czy mordercy należeli do Zjednoczonych Siły Samoobrony Kolumbii (AUC), które są największą nielegalną ultraprawicową organizacją w Kolumbii.
AUC często przeprowadza podobne ekspedycje karne, masakrując wieśniaków podejrzewanych o współpracę z marksistowską partyzantką.