"Marny" rok włoskiej turystyki
Włoska Federacja Hotelarzy, Federalberghi, zrzeszająca większość właścicieli hoteli w Italii, bije na alarm: Włosi zbiednieli, a zbyt wysokie ceny usług sprawiły, że wolą jeździć w sezonie na zagraniczne plaże, m.in. do Chorwacji.
01.09.2005 | aktual.: 02.09.2005 13:19
W tym sezonie letnim hotelarze we Włoszech, które są piątą potęgą turystyczną na świecie, zarobili dotychczas o miliard euro mniej niż w zeszłym roku - głosi komunikat Federalberghi.
W niektórych renomowanych kurortach nadmorskich było w tym sezonie nawet o 25% mniej wypoczywających niż w 2004.
Pobyty wypoczynkowe trwały przeciętnie od 8 do 10 dni, podczas gdy w roku ubiegłym - 12 dni, a turyści wydawali mniej na jedzenie - oświadczył przewodniczący Federalberghi, Bernabo Bocca.
Znacznie mniejszy był również napływ cudzoziemców, zwłaszcza Niemców, którzy stanowią jedną trzecią zagranicznych turystów, odwiedzających każdego lata Włochy.
Sektor turystyczny zatrudnia w tym kraju 2 miliony osób, a jego udział w produkcie krajowym brutto wynosi ponad 12%.