Marek Kotlinowski dla WP: protest lekarzy to krzyk rozpaczy
Jeżeli lekarze mówią i spotykają się od lat i nie widać efektu, to uważam, że dzisiejszy protest jest krzykiem rozpaczy lekarzy i krzykiem rozpaczy państwa polskiego, które jest niewydolne w tym bardzo ważnym obszarze - powiedział w rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski Marek Kotlinowski (LPR), wicemarszałek Sejmu, w trakcie protestu lekarzy pod Sejmem.
Postanowił pan wziąć udział w manifestacji?
Marek Kotlinowski: Nie, ja chciałem przede wszystkim porozmawiać z lekarzami, którzy dzisiaj protestują. Chciałem przedstawić im naszą koncepcję, jak Liga Polskich Rodzin widzi rozwiązanie tego problemu.
Jakie to rozwiązanie?
- Po pierwsze - nie można czekać do przyszłego roku, tylko trzeba wykonać bardzo szybko gest, który jest możliwy. To znaczy trzeba policzyć, ile środków może być przekazanych do systemu w tym roku, bo jest rezerwa budżetowa i trzeba na ten temat porozmawiać. Trzeba spróbować znaleźć te środki w tym roku. Po drugie - przypomniałem to, co rozpoczęliśmy w Sejmie zeszłej kadencji, czyli kontrolę cen leków. Minister Religa i minister Ziobro mają narzędzia, żeby przyjrzeć się tej sprawie. Najpierw zawyżano ceny leków, potem były stosowane upusty, co powodowało uszczuplenia dla budżetu państwa. To jest naprawdę parę miliardów złotych, które zostały w tym systemie zgubione.
Pana zdaniem zapewni to protestującym dzisiaj pod Sejmem wyższe wynagrodzenia?
- Polityka cenowa jako narzędzie jest również możliwa do tego, aby w systemie było więcej pieniędzy dla lekarzy. Za chwilę okaże się, że będziemy pustynią, bo młodzi, zdolni ludzie wyjadą. Nie może być tak, że wszyscy jesteśmy bezradni, czekając na rozstrzygnięcia w przyszłym roku.
Czyli popiera pan dzisiejszy protest lekarzy?
- Proszę pana, jeżeli lekarze mówią i spotykają się od lat i nie widać efektu to uważam, że dzisiejszy protest to krzyk rozpaczy lekarzy i krzyk rozpaczy państwa polskiego, które jest niewydolne w tym bardzo ważnym obszarze. Jeżeli państwo jest odpowiedzialne i ma narzędzia, co więcej pracuje nad tym tysiące ludzi, którzy zajmują się zarządzaniem i służbą zdrowia, to oni odpowiadają za to, co się dzisiaj dzieje. Tak mi się wydaje.
Z Markiem Kotlinowskim, wicemarszałkiem Sejmu, rozmawiał Marek Grabski, Wirtualna Polska.