Małyszowie oddają willę
Fundacja Zenona Plecha otrzymała w użytkowanie dom w Straszynie od fundacji Adama i Izabeli Małyszów. Jest szansa, że obiekt wreszcie przestanie straszyć pustką.
Umowa użyczenia obowiązuje przez czas nieokreślony. Dom w Straszynie stoi na ekskluzywnym Osiedlu Modre. To piękna piętrowa, w pełni wyposażona willa, warta kilkaset tysięcy złotych. - Chcę tu zrobić siedzibę mojej fundacji, mam nadzieję, że ta umowa spowoduje też zacieśnienie współpracy między mną i fundacją Małyszów - podkreśla Plech, były żużlowiec.
Aby dopełnić formalności, do Gdańska w ubiegłym tygodniu przyjechała żona najlepszego w historii polskiego skoczka, Izabela Małysz. Jest ona również szefową fundacji "Wystarczy chcieć". Zgodnie z umową, Fundacja Zenona Plecha - Wspierania Rozwoju Kultury Fizycznej - ma ponosić wszelkie koszty utrzymania domu. - Chciałbym np. wykorzystać go do goszczenia na Wybrzeżu słynnych sportowców - podkreśla Plech. Dom w 2002 roku nieodpłatnie fundacji Małyszów przekazała firma Komers International. Na pomysł wpadł jej właściciel - Franciszek Mądry. - Chciałem uhonorować Adama Małysza. Jednocześnie chciałem, aby ten gest przyniósł pożytek dla młodzieży. Również naszej, wybrzeżowej - tłumaczył Mądry.
Kłopot w tym, że willa nie była przystosowana do przyjmowania dzieci, które miały wypoczywać na Wybrzeżu. Fundacji Małyszów brakowało też środków na przywożenie tu najmłodszych. "Dziennik" na początku tego roku pisał o tym problemie. Dom stał przez cały ten czas pusty, na podjeździe trawa zaczęła wyrastać spod kostki brukowej. - Przez przejęcie domu chciałbym zrobić coś nie tylko dla młodzieży i promocji naszego regionu, ale także pomóc jakoś Franciszkowi Mądremu, który wykonał ten piękny gest - twierdzi Zenon Plech.
Kiedy pisaliśmy pustej willi, na początku roku Izabela Małysz przyznawała nam, że ma z nim kłopot. Zastanawiała się nawet, czy go nie sprzedać. Ze względów formalnych okazało się to jednak niemożliwe. - Ponieważ cele naszych fundacji są zbieżne, doszliśmy szybko do porozumienia - zapewnia Plech. Dom - zdaniem byłego mistrza żużla - wymaga teraz kilku drobnych inwestycji. Jak zapowiada Plech, na pewno nie będzie już jednak straszył pustką.
Michał Lewandowski