Małgorzata Tusk: walczę z polityką
- Całe życie z nią walczę. Walczę w takim sensie, że staram się ją odgrodzić od siebie i swojej rodziny - mówi Małgorzata Tusk w rozmowie z "Newsweekiem" o tym, czym dla niej jest polityka. Żona premiera wydała o sobie książkę. Pisze w niej m.in. o tym, "jak poradzić sobie w życiu, mając męża z tak absorbującą, czy wręcz toksyczną pracą".
Małgorzata Tusk mówi, że w znacznym stopniu napisała książkę dla kobiet. - Opowiadam historię swojego życia, w którym zawsze walczyłam o to, by być niezależnym człowiekiem, będąc jednocześnie żoną niepracującą zawodowo, czyli całkowicie zależną od męża. W naszym związku zajmuję się rzeczami, które są symbolem zależności - domem, dziećmi, a mimo to, czuję się wolnym człowiekiem - wyjaśnia.
Żona premiera zdradza, że duży wpływ na napisanie książki miała publikacja Danuty Wałęsy. - Danuta Wałęsowa wyważyła zatrzaśnięte do tej pory drzwi. Jakby powiedziała: „Kobiety, żony ważnych polityków, piszcie o swoim życiu. Piszcie o życiu z człowiekiem na świeczniku. To może pomóc innym”. Opowiadając swoją historię Danuta Wałęsa pokazała, że jest to historia tak samo ważna jak historia jej męża - mówi Małgorzata Tusk.
Pytana, czy nie obawia się zarzutów, że jej książka zostanie uznana za próbę ocieplenia wizerunku jej męża, oceniła, że "obecny moment wydał się optymalny, wolny od wyborów, kampanii wyborczej". - Ile lat musiałabym jeszcze czekać z wydaniem tej książki, albo ile lat cofnąć się, by nie była ona łączona z polityką mojego męża? Który czas wydawałby się bezpieczny? Oczywiście, że dla pewnej części opinii publicznej wszystko, co powiem, podobnie jak wszystko, co powie mój mąż, z założenia zasługuje na potępienie - tłumaczy.
Źródło: Newsweek