Całą siódemkę aresztowano na wybrzeżu wyspy Jampiran, gdzie przybyli łodzią. Norian zapowiedział, że schwytani rebelianci - muzułmańscy separatyści - "jak najszybciej" zostaną wydani Filipinom. Muzułmańska Malezja wyklucza przyznanie im azylu politycznego.
On (Misuari) nie ma prawa uciekać do Malezji i szukać ucieczki przed konfliktem, w który sam popadł z rządem filipińskim - powiedział szef malezyjskiego MSZ Syed Hamid Albar.
Misuari zerwał w poniedziałek porozumienie, zawarte z Manilą przed pięcioma laty, atakując armię na wyspie Jolo. Filipińskie władze zareagowały zawieszeniem go w obowiązkach gubernatora Autonomicznego Regionu Islamskiego Mindanao.
Od początku rebelii w walkach pomiędzy wojskami rządowymi a separatystami islamskimi zginęło ponad 100 osób.
Filipińskie władze twierdzą, że Misuari - który w 1960 roku założył Narodowy Front Wyzwolenia Moro (FMNL), a później zwolennik ugodowej linii - wywołując powstanie chciał nie dopuścić do planowanych na Mindanao wyborów powszechnych. Z sondaży wynikało bowiem, że Misuari przegrałby elekcję, tracąc urząd.
Manila oskarża też Misuariego o współpracę z grupą Abu Sajef, która znajduje się na amerykańskiej liście organizacji oskarżanych o terroryzm i powiązanych z al-Qaedą Osamy bin Ladena.(ej)
