Trwa ładowanie...
d42sa9s
24-09-2003 01:50

Małachowski pod wrażeniem Białorusi

Kontrowersyjnymi wypowiedziami zakończył
wizytę na Białorusi Aleksander Małachowski - relacjonuje
"Rzeczpospolita". Poseł Unii Pracy, jako członek delegacji Rady
Europy, oznajmił na konferencji prasowej, że "białoruska opozycja
praktycznie nie istnieje". Małachowski pochwalił sytuację w kraju
rządzonym przez Aleksandra Łukaszenkę.

d42sa9s
d42sa9s

Podczas spotkania z korpusem dyplomatycznym akredytowanym w Mińsku, ambasador Wielkiej Brytanii ostentacyjnie wyszedł, urażony wypowiedziami polskiego posła - pisze dziennik. Małachowski tłumaczy: "Zostałem źle zrozumiany. Mi chodziło o to, że w białoruskim parlamencie nie ma opozycji". Na pytanie, dlaczego więc nie spotkał się z opozycją białoruską, odparł: "Tam opozycja jest tego typu, że ktoś prowadzi nielegalne liceum czy wydaje gazety".

Aleksander Małachowski tłumaczył "Rz", że chciał zobaczyć, jak Białoruś wygląda naprawdę. "Bo oglądanie Mińska i rozmawianie z opozycją niczemu nie służy. A na prowincji są rzeczy godne podziwu i zazdrości". Przyznał jednak, że jak dalece jest to na pokaz, tego nie potrafi powiedzieć.

"Marszałek Małachowski nie spotkał się podczas swojego pobytu ani z niezależnymi mediami, ani z przedstawicielami opozycji, ani organizacjami pozarządowymi. To tak, jak gdyby ktoś w końcu lat osiemdziesiątych przyjechał do Polski i spotkał się tylko z generałem Jaruzelskim, pomijając 'Solidarność'. Polski poseł powinien wiedzieć, że na Białorusi jego koledzy ze związków zawodowych są zamykani" - skarży się Jarosław Romańczuk, wiceszef opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej.

Jego zdaniem, to pierwszy raz, kiedy ktoś z Polski przyjeżdża na Białoruś, zapominając o swojej własnej historii i wierzy w to, co mówią oficjalne władze - odnotowuje "Rz".

d42sa9s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d42sa9s
Więcej tematów