ŚwiatMakabryczny supermarket

Makabryczny supermarket


Co najmniej 364 osoby zginęły
w pożarze, który w niedzielę wybuchł w supermarkecie na
przedmieściach paragwajskiej stolicy Asuncion - najnowszą liczbę ofiar podano w poniedziałek wieczorem. Policja bada doniesienia świadków, jakoby ochroniarze supermarketu uniemożliwili ucieczkę z płonącego budynku, zamykając drzwi.

Makabryczny supermarket
Źródło zdjęć: © AFP

03.08.2004 | aktual.: 03.08.2004 09:01

Dla 6-milionowego Paragwaju pożar jest największą tragedią od 70 lat, kiedy to podczas wojny z Boliwią, śmierć poniosły tysiące Paragwajczyków.

Wśród ofiar jest wiele dzieci, które wybrały się z rodzicami na niedzielne zakupy. Ginęły całe rodziny. Pojawiło się podejrzenie, że ludzie nie mogli uciec, ponieważ ochrona pozamykała drzwi.

Poprzednie dane mówiły o co najmniej 320 ofiarach śmiertelnych. Ratownicy już wtedy sugerowali, że w spalonym budynku może znajdować się więcej ofiar.

Około 700 osób robiło niedzielne zakupy w supermarkecie Ycua Bolanos, w chwili gdy wybuchł tam wielki pożar. Jego przyczyną mogła być eksplozja butli z gazem.

W wyniku pożaru zawaliło się jedno piętro budynku, w którym znajdował się podmiejski supermarket. Wiele osób spłonęło żywcem w samochodach zaparkowanych na parkingu podziemnym.

Właściciele supermarketu są przekonani, że był to akt sabotażu. Jednym z wątków śledztwa, mającego ustalić przyczynę pożaru i jego tragiczne następstwa będzie wyjaśnienie podejrzenia, że kiedy wybuchł pożar, ochrona supermarketu zamknęła drzwi, żeby uniemożliwić klientom ucieczkę bez zapłacenia za towary.

Trzej właściciele Ycua Bolanos i trzej ochroniarze zostali zatrzymani przez policję. Główny udziałowiec Juan Pio Paiva zapewnia, że nikt nie wydał polecenia zamknięcia drzwi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)