Majątek Marlona Brando
W Ojcu Chrzestnym (PAP/EPA)
Niedawno zmarły amerykański aktor Marlon Brando wcale nie był bankrutem, nie żył w biedzie, a wręcz przeciwnie zostawił po sobie pokaźny majątek.
09.07.2004 22:49
Jak wynika z testamentu, nieruchomości i dzieła sztuki najsłynniejszego amerykańskiego gwiazdora oceniane są na 21,6 mln dolarów.
Podczas gdy autorka biografii Brando twierdziła, że jego długi sięgają 20 mln dol., adwokat zmarłego twierdzi, że dysponował on niemałą fortuną.
Tylko dom w Los Angeles jest ceniony na 10 mln dol., a prócz niego aktor pozostawił atol Tetiaroa na Polinezji - 11 wysepek kupionych za 250 tys. dol. w 1962 r., kolekcje obrazów, rysunków i innych dzieł sztuki.
Według autorki biografii Marlona Brando, Patricii Ruiz, aktor, który swego czasu należał do najlepiej opłacanych w Hollywood, był bardzo zadłużony z powodu wydatków, jakie poniósł zapewniając obronę adwokatów synowi Christianowi, skazanemu w 1991 r. za zabicie chłopaka swojej siostry Cheyenne, Francuza Daga Drolleta. Sama Cheyenne w 1995 r. popełniła samobójstwo.